Dzisiaj jest: 22 Maj 2024        Imieniny: Julia, Wiesława, Helena
PLAN UKRAIŃCÓW. ZAMORDOWAĆ JÓZEFA PIŁSUDSKIEGO.

PLAN UKRAIŃCÓW. ZAMORDOWAĆ JÓZEFA PIŁSUDSKIEGO.

Dlaczego w 1921 roku Ukraińcy chcieli zamordować Józefa Piłsudskiego? Wrogość Ukraińców w stosunku do Pierwszego Marszałka Polski Józefa Piłsudskiego nieustannie narastała od 1918 roku. Po I Wojnie światowej większość Polaków…

Readmore..

Nie dożyliśmy jeszcze do pełnej,  polskiej niepodległości – pisał Edward Prus 30 lat temu.

Nie dożyliśmy jeszcze do pełnej, polskiej niepodległości – pisał Edward Prus 30 lat temu.

/ Foto: symbol męczeństwa polskiej ludności Bieszczadów, obelisk i krzyż w miejscu ludobójczego mordu OUN-UPA. W tym miejscu w nocy z 15 na 16 sierpnia 1944 roku we wsi Muczne…

Readmore..

Rozmowa z Tomaszem Kiejdo o potrzebie ochrony polskich archiwaliów z okresu międzywojennego, które po wojnie pozostały na Litwie, Białorusi i Ukrainie

Rozmowa z Tomaszem Kiejdo o potrzebie ochrony polskich archiwaliów z okresu międzywojennego, które po wojnie pozostały na Litwie, Białorusi i Ukrainie

Tygodnik Szczytno: Panie Tomaszu, jest Pan organizatorem społecznego apelu: "Chrońmy wspólnie nasze dziedzictwo!" Co to za inicjatywa? Tomasz Kiejdo: Po zakończeniu II wojny światowej siedem województw II Rzeczypospolitej zostało oderwanych…

Readmore..

Akcja billboardowa Fundacji Wołyń Pamiętamy.

Akcja billboardowa Fundacji Wołyń Pamiętamy.

To już kolejny rok jak Fundacja "Wołyń Pamiętamy" wspiera Warszawskie społeczne obchody 11 lipca. W roku bieżącym, Fundacja ma zamiar wynająć w lipcu kilka billboardów przy autostradzie A4 a nie…

Readmore..

Kaci Wołynia. Marek A. Koprowski

Kaci Wołynia. Marek A. Koprowski

Przygotowując się do akcji oczyszczania Wołynia z Pola­ków, „Kłym Sawur” przeprowadził akcję zniszczenia swo­ich konkurentów. W pierwszej kolejności kazał zlikwidować zbrojne formacje Tarasa Borowcia „Bulby”, które ze względu na totalitarny…

Readmore..

Szkoła państwowa w państwie polskim musi wychowywać młodzież, zarówno niepolską jak polską na dobrych obywateli polskich

Szkoła państwowa w państwie polskim musi wychowywać młodzież, zarówno niepolską jak polską na dobrych obywateli polskich

Zadaniem szkolnictwa powszechnego nie jest wychowanie i wykształcenie abstrakcyjnego człowieka, czy abstrakcyjnego obywatela jakiegokolwiek państwa, lecz obywatela państwa polskiego, państwa będącego prawną organizacją bytu niezależnego zbiorowej osobowości i woli narodu…

Readmore..

”Ścigałem Iwana  Groźnego”  Demianiuka”

”Ścigałem Iwana Groźnego” Demianiuka”

Drugie wydanie książki Ścigałem Iwana „Groźnego” Demianiuka, poprawione i rozszerzone, ukazuje się w przeddzień zapowiedzianego, drugiego procesu w Monachium. Świadkowie i zgromadzone materiały źródłowe wskazują, że esesman Iwan Demianiuk był…

Readmore..

Mamy zgodę Zelenskiego  na strzelanie?! Czy to  kolejna próba wciągnięcia nas w wojnę?

Mamy zgodę Zelenskiego na strzelanie?! Czy to kolejna próba wciągnięcia nas w wojnę?

Włodzimierz Zełenski - aktualnie prezydent Ukrainy- ma dla Polski fuchę. Jakbyśmy tak zaczęli strącać rosyjskie rakiety lecące nad Ukrainą to on nie ma nic przeciwko temu. Możemy sobie postrzelać. Dobre…

Readmore..

LUDOBÓJSTWO OUN UPA NA POLAKACH

LUDOBÓJSTWO OUN UPA NA POLAKACH

Masowa eksterminacja Polaków w latach 1943-1945, dokonywana planowo przez ukraińskich nacjonalistów, objęła nie tylko Wołyń, ale również województwa lwowskie, tarnopolskie i stanisławowskie – czyli Galicję Wschodnią, a nawet część województw…

Readmore..

Musisz porzucić przynależność do narodu i państwa polskiego, porzucić dane Ci przez Boga byt i wolną wolę

Musisz porzucić przynależność do narodu i państwa polskiego, porzucić dane Ci przez Boga byt i wolną wolę

/ Tymczasem na Kopcu Kościuszki w Krakowie Zadanie postawione przed nim określono „przymusową emigracją” a znaczenie tych słów odpowiadało dokładnie ich treści, wszyscy bez względu na ich wolę, a także…

Readmore..

Zamkniecie lokalu w sam raz pasuje do projektu ukraińskiej mobilizacji.

Zamkniecie lokalu w sam raz pasuje do projektu ukraińskiej mobilizacji.

W trójmieście postanowiono W maju 2023 r. w Sopocie otwarto pierwszą i do tej pory jedyną w Trójmieście ukraińską dyskotekę. Zainteresowanie Radist’ Clubem, który zastąpił po kilku latach Gorzko Gorzko,…

Readmore..

Rada Najwyższa Ukrainy większością głosów przyjęła projekt mobilizacji do Sił Zbrojnych

Rada Najwyższa Ukrainy większością głosów przyjęła projekt mobilizacji do Sił Zbrojnych

/ W rosyjskiej niewoli wciąż znajdują się ukraińscy żołnierze. Foto: twitter.com/JuntaChronicles O zalewaniu Polski przez nachodźców wiadomo od dawna. Od dawna też wiadomo, że przepływ ludności przez wschodnią granicę Schengen…

Readmore..

KALENDARIUM LUDOBÓJSTWA. CZERWIEC 1944 ROK

1 czerwca 1944 roku:      1 czerwca 1944 roku:   
We wsi Dąbrowa pow. Tomaszów Lubelski zamordowali 2 Polki: lat 30 i 45 oraz dwoje małoletnich dzieci.  
We wsi Korczyn pow. Stryj zamordowali 1 Polkę. „Korczyn [Stryj]. 1 czerwca zastrzelono Helenę Korczyńską – zwłoki usunięto. Pytano o męża, który był w lesie.” (1944, 3 lipca – Pismo PolKO w Stryju do RGO w Krakowie zawierające wykaz napadów na ludność polską w powiecie Stryj, Żydaczów i Rohatyn od maja do czerwca 1944 roku. W: B. Ossol. 16721/2, s. 33-34).
We wsi Nikłowice pow. Lwów: „01.06.44 r. zostali zamordowani: 1-2. Chudy Józef; Pietraszkiewicz Franciszek.” (Prof. dr hab. Leszek S. Jankiewicz: Uzupełnienie listy strat ludności polskiej /.../. W: Ludobójstwo OUN-UPA na Kresach Południowo-Wschodnich. Seria – tom 8, Kędzierzyn-Koźle 2016. Za: Ludobójstwo OUN-UPA tom 8 - Stowarzyszenie Kresowian … ).   
We wsi Radelicz pow.

Drohobycz uprowadzili i bestialsko zamordowali nad Dniestrem 4 Polaków, w tym małżeństwo z małym dzieckiem oraz 1 Ukrainkę. „1.VI. w Radeliczu (powiat Drohobycz) z Liegenschaftu bandyci uprowadzili 5 osób, a mianowicie Polaka Władysława Wojtowicza, jego żonę i dziecko, Polaka Błażkowa i 1 Ukrainkę. Ciała porwanych Polaków znaleziono w dwa dni później w okolicy Radelicza, w błotach naddniestrzańskich, pomordowanych w bestialski sposób.” (1944, 7 czerwca – Pismo PolKO w Drohobyczu do Delegata RGO we Lwowie zawierające sprawozdanie o mordach na ludności polskiej. Sprawozdanie  z sytuacji w powiecie drohobyckim za czas od 21.IV. do 1.VI.1944 . W: B. Ossol. 16722/1, s. 365, 361-363).
We wsi Stara Wieś pow. Tomaszów Lubelski: „Humer Eugenia l. 45 ukrywała się w lesie i tam zam. 01.06.1944 r.”; oraz: „Biełuszko Waleria l.30 ukrywała się w lesie, zam. 01.06.1944 r.”  (Prof. dr hab. Leszek S. Jankiewicz: Uzupełnienie..., jw.;  Seria – tom 8).
We wsi Szpanów pow. Równe: „1 czerwca na cmentarzu w Szpanowie pochowano mjr WP Szymona Stanisława, s. Ludwika z Warszawy, którego spotkała śmierć tragiczna”. (Dr hab Andrzej Wawryniuk: Służyli Bogu, ludziom i ojczyźnie. Rzecz o duchowieństwie katolickim na Wołyniu w godzinie próby. W: https://kresy.pl/kresopedia/sluzyli-bogu-ludziom-i-ojczyznie-rzecz-o-duchowienstwie-katolickim-na-wolyniu-w-godzinie-proby/ ; 22 marca 2019 ).

   W nocy z 1 na 2 czerwca:
W miasteczku Stara Sól pow. Sambor:„Zaledwie przebrzmiały echa mordu dokonanego na małżonkach Lisikiewiczach, zamieszkałych w przysiółku Wały ad Starasól w nocy z 29 na 30 maja br., a już noc z 1 na 2 czerwca br. staje się widownią świeżego mordu i grabieży. Nocy bowiem krytycznej napadło dwóch uzbrojonych w karabiny osobników na osiedle niejakiego Czarnika, zamieszkałego w Wałach ad Starasól. Po sterroryzowaniu mieszkańców zażądali bandyci wydania im zboża. Ponieważ zboże znajdowało się na strychu wezwali napastnicy Czarnika, by im wskazał miejsce na strychu, gdzie złożono zboże. Idąc za tym wezwaniem udał się Czarnik na strych, a za nim owi bandyci. Po chwili rozległ się na strychu strzał, od którego, jak się później przekonała żona Czarnika, padł Czarnik. Po zamordowaniu Czarnika zabrali napastnicy zboże i odjechali w nieznanym kierunku. Czy prócz owych dwóch osobników, było ich więcej i skąd oni pochodzili, nie zdołano ustalić. Przypuszczać należy, że sprawcami musieli być Ukraińcy, którzy z zemsty zamordowali Czarnika. Czarnik bowiem był religii grecko-katolickiej, jednak zawsze zaznaczał swą przynależność do narodu polskiego. Miał on żonę Polkę i wszystkie swoje troje dzieci ochrzcił wg obrządku rzymsko-katolickiego.” (1944, 5 czerwca – Odpis pisma przewodniczącego Delegatury PolKO w Samborze Jana Biłyka do PolKO w Drohobyczu (przesłane następnie do Delegata RGO we Lwowie) dotyczące mordów na ludności polskiej dokonywanych przez bandy ukraińskie. W: B. Ossol. 16721/1, s. 165-166).
   2 czerwca:  
We wsi Dąbrowa pow. Tomaszów Lubelski na skraju lasu znaleziono zmasakrowane ciała 4 Polaków: 2 kobiet i 2 dzieci.  „W głębi lasu znajdowały się dalsze zwłoki pomordowanych ludzi” (Konieczny..., s. 215). Patrz wyżej: 1 czerwca.
We wsiach: Dąbrowa, Posadów, Rzeczyca, Rzepin, Ulhówek pow. Tomaszów Lubelski w walkach z UPA poległo 71 partyzantów AK a około 100 zostało rannych. „Pod koniec maja 1944 r. wywiad obwodu AK Tomaszów doniósł o przygotowywanym przez UPA decydującym natarciu na wschodnią linię polskich oddziałów na odcinku Tyszowce-Łaszczów-Jarczów. Wobec zbliżającego się frontu wschodniego była to dla Ukraińców ostatnia okazja do masowej likwidacji polskiej ludności. W tamtym rejonie dowództwo UPA dysponowało dwoma kureniami z zagonu im. Bohuna. W gotowości były też kureń Mirosława Onyszkiewicza, „Oresta”, składający się z czterech sotni („Bradziahi”, „Hałajdy”, „Jastruna” i „Korsaka”), kureń „Czernika” w sile trzech sotni („Karpy”, „Bahrianyja” i „Wowki”), sotnie „Jahody” i „Zaliźniaka”.1 czerwca, w godzinach popołudniowych, oddziały polskie zaczęły zajmować pozycje wyjściowe do natarcia. Jakie były ustalenia? Jak czytamy w książce „Partyzancki kraj” Jerzego Markiewicza, polskie oddziały miały rozwinąć od strony Huczwy natarcie na przestrzeni ok. 50 km – od Tyszowiec po Jarczów. Główne uderzenie miało być skierowane na Ulhówek. Znajdowały się tam duże i dobrze wyposażone siły nieprzyjaciela, jak również sztab ukraińskiego zgrupowania. Zdobycie Ulhówka byłoby równoznaczne z przełamaniem pozycji banderowców, co stwarzało możliwość rozbicia wielu oddziałów UPA i odrzucenia ich na wschód. Do bitwy doszło 2 czerwca. Najcięższe walki stoczono w rejonie Ulhówka, Rzeczycy i Posadowa. UPA miała zdecydowaną przewagę, dodatkowo Ukraińcom pomagali Niemcy, bombardując oddziały polskie wzdłuż linii toczących się walk. Po stronie polskiej poległo 71 żołnierzy, a około 100 odniosło rany. I choć polskim partyzantom nie udało się przełamać linii zajmowanych przez kurenie UPA i odrzucić oddziałów nieprzyjaciela na wschód, to uderzenie na Ulhówek, Rzeczycę i Posadów sparaliżowało przygotowania ofensywne Ukraińców. Już do końca okupacji kurenie UPA nie podjęły działań i operacji ofensywnych o dużym zasięgu. Ten krwawy bój udaremnił UPA wdarcie się w głąb Zamojszczyzny.” (http://kultura.laszczow.pl/index.php?art=241 ). Lotnictwo niemieckie zbombardowało szpitale polowe w lesie Bukowiec, w Pawłówce, Kolonii Muratyn i folwarku Paszkiewicza. Całodzienna, krwawa bitwa zakończyła się około godziny 16. W czasie jej trwania spłonęły wsie: Posadów, Szlatyn, Łubcze, Żerniki, Rzeczyca, Podlodów i w części Ulhówek, a w czasie wycofywania się oddziałów wieś Zimno. W godzinach wieczornych wszystkie zgrupowania rozpoczęły odwrót, wycofując się na linię rzeki Huczwy.
Na terenie powiatu Tomaszów Lubelski: „Polegli w walce z UPA żołnierze AK: Guzowski Zygmunt poległ 02.06.1944 pod Rzeczycą, Nowak Ryszard poległ w walce z policją ukraińską w Telatynie, Ochman Jan żołn. AK poległ pod Dąbrową, Tatarka Jerzy żołn. AK poległ pod Dąbrową. We wsi Krzywostok „02.06.1944 r. polegli w walce z UPA w rejonie wsi Rzeczyca żołnierze AK: Kot i.n. i Kurzępa Hipolit l. 32.” We wsi i kolonii Księżostany: „02,06.1944 r. w walce z UPA polegli koło wsi Rzeczyca żołnierze AK: Miller Bogdan l. 31, ps. „Bocheński” i Nawrocki Stanisław-Bogdan l. 20, ps. „Szczygieł”. We wsi Podhucie gm. Tarnawatka: „02.06.1944 r. poległ w walce z UPA koło Rzeczycy żołnierz AK: Szary i.n. l. 29, chorąży zawodowy WP.” We wsi Przewale gm. Tyszowce: „02.06.1944 r. poległ partyzant z oddziału Jana Ochmana: NN, ps. „Herman”. We wsi Telatyn: „02.06.44 r. polegli w walce z UPA żołnierze AK: Modrzejewski Józef l. 19 koło wsi Rzeczyca, Modrzejewski Marian l. 21 koło wsi Rzeczyca, Kość Karol koło wsi Rzepin.” We wsi Tyszowce: „02.06.1944 r. poległ w walce z UPA koło wsi Dąbrowa pow. Hrubieszów żołnierz AK: Bojarski Bronisław l. 30.” We wsi Werechanie gm. Rachanie: „02.06.1944 r. polegli w walce z UPA koło wsi Rzeczyca żołnierze AK: 1. Czarnecki Ryszard, 2. Ligęża Jerzy.” We wsi Witków gm. Poturzyn: „02.06.44 r. polegli w walce z UPA pod Rzeczycą dwaj żołnierze AK, obaj z kompanii Telatyn: Dębiński Antoni, ps. „Chmura”, Sapa Stanisław.” (Prof. dr hab. Leszek S. Jankiewicz: Uzupełnienie..., jw.;  Seria – tom 8).
We wsi Stare Sioło pow. Lubaczów Ukraińcy zamordowali 7 Polaków.
W mieście Stryj woj. stanisławowskie zamordowali 4-osobową rodzinę polską, uciekinierów ze wsi Derżów pow. Żydaczów.  Oraz: „Stryj, 2 czerwca o godz. 20.30 zamordowano urzędnika skarbowego Ferdynanda Mazuraka i jego żonę Emilię. Pozostały dzieci w wieku 5 lat i 5 miesięcy.” (1944, 3 lipca – Pismo PolKO w Stryju do RGO w Krakowie zawierające wykaz napadów na ludność polską w powiecie Stryj, Żydaczów i Rohatyn od maja do czerwca 1944 roku. W: B. Ossol. 16721/2, s. 33-34).
We wsi Wołczyszczowice pow. Lwów: „02.06.44 r. zamordowano następujące osoby: Grzybiak Piotr l. 22; Szczerba Józef l. 45; Szumny Antoni.” (Prof. dr hab. Leszek S. Jankiewicz: Uzupełnienie..., jw.;  Seria – tom 8).
    W nocy z 2 na 3 czerwca:
We wsi Brzeziec pow. Rudki banderowcy spalili 12 gospodarstw polskich i zamordowali 10 Polaków.
We wsi Rumno pow. Rudki Ukraińcy z OUN-UPA z sąsiednich wsi obrabowali i spalili gospodarstwa polskie oraz za pomocą siekier, noży i bagnetów zamordowali 40 Polaków i 1 Żyda. „Drapała Zofia, lat 25, torturowana, obcięto jej język i piersi. Tak samo Wandycz Anna, lat 23. Wandycz Zofia, lat 25, miała zmasakrowane piersi. Maria Wandycz, lat 9, wycięli serce i położyli obok ciała. Pater Józefa, 21 lat, postrzelona, oblana benzyną i żywcem spalona. Puńczyszyn Maria, 6 lat, rozpruto brzuszek nożem, skonała w męczarniach.  Kasprzyczak Katarzyna, 30 lat, zarąbana siekierą. Kasprzyczak Antoni, 2 lata, syn Katarzyny, obuchem siekiery roztrzaskano mu głowę. Dżugaj Maria, 57 lat, ogłuszona obuchem siekiery i wrzucona do ognia spłonęła żywcem” (Siekierka..., s. 831, 844; lwowskie). „Leżeli w kole, wydeptanym końskimi kopytami, zakrwawieni i ubłoceni, zmasakrowani. Byli to: Katarzyna Wandycz, moja ciotka, ze zmasakrowaną twarzą, ze zwisającym z ust wyciętym językiem, zakrwawioną głową; Marysia Wandycz, jej córka, w piersiach miała wielką dziurę, a obok leżało wyrwane z jej piersi serce. Anna Wandycz, druga córka (23 lata), z rozpołowioną głową, z rozbryzganymi kawałkami bielącego się mózgu i dużą ilością krwi na całym ciele; następnie córka, Zofia Drapała z d. Wandycz, miała bardzo zmasakrowane piersi i dziury w brzuchu. Michał Wandycz, starszy ode mnie o 2 lata, miał zmiażdżoną głowę, z dwoma dziurami w skroniach” (Antoni Gąsior; w: Siekierka..., s. 844 – 845; lwowskie). „Marysia (lat 4) z rozprutym brzuszkiem – przez kilka godzin przywoływała pomoc mamy, która już nie żyła, dwuletni Antoś, przeszyty bagnetem do łóżka, konając, kwilił jak jaskółcze pisklę. Stojąc, płakaliśmy razem z innymi” (Siekierka..., s. 883; lwowskie). „Do Polaków docierały wieści, że centrum dowodzenia UPA terenowej organizacji banderowskiej była miejscowa cerkiew grekokatolicka. Kazania ukraińskiego popa były wyraźnie antypolskie. Nawoływał on: „już czas rozprawić się z Polaczkami. Już czas wziąć w ręce topory i wyciąć w pień wszystkich tych, którzy są wrogami samostijnej Ukrainy!”. Słowa ukraińskiego popa trafiały na podatny grunt, którym była głownie młodzież ukraińska” (Tadeusz Pańczyszyn; w: Siekierka..., s. 866; lwowskie). „Wedle doniesienia natomiast Delegatury naszej w Komarnie dnia 3 czerwca br. ukraińska banda terrorystyczna napadła na gromadę Rumno [Rudki], spaliła 60 gospodarstw polskich, zamordowała 27 osób oraz zraniła 11 osób. Cała ludność polska gromady Rumno uciekła i przeniosła się do pobliskiej polskiej gromady Chłopy”. (1944, 8 czerwca – Pismo PolKO Lwów-powiat do Delegata RGO we Lwowie dotyczące napadów i mordów dokonywanych na ludności polskiej w Gromadzie Miedziaki i Rudno. W: B. Ossol. 16721/1, s. 261).
   3 czerwca:  
We wsi Pianowice pow. Sambor banderowcy zamordowali 1 Polaka  „Świeży wypadek mordu, który się wydarzył w biały dzień, dnia 3 czerwca br. na przysiółku Tyrawa ad Pianowice (gmina zbiorowa Chlewiska) świadczy dobitnie o bezgranicznej zawiści ludności ukraińskiej. Około godziny 10 rano zastrzelono przy pracy w polu niejakiego Józefa Kempińskiego syna Jana, lat około 26 liczącego, Polaka, żonatego, ojca jednego dziecka, zamieszkałego na przysiółku Tyrawa gromady Pianowice. Denat otrzymał postrzał w jedną skroń, a kula przebiwszy czaszkę, wyszła drugą skronią. Kto był sprawcą mordu nie wiadomo. To tylko stwierdzić się udało, że nie posiadał denat żadnych osobistych wrogów.” (1944, 5 czerwca – Odpis pisma przewodniczącego Delegatury PolKO w Samborze Jana Biłyka do PolKO w Drohobyczu (przesłane następnie do Delegata RGO we Lwowie) dotyczące mordów na ludności polskiej dokonywanych przez bandy ukraińskie. W: B. Ossol. 16721/1, s. 165-166).
   4 czerwca:  
We wsi Biłka Królewska pow. Lwów policjanci ukraińscy zamordowali Antoniego Karpa, sołtysa.
We wsi Komarniki pow. Turka banderowcy spalili 6 gospodarstw polskich i zamordowali 11 Polaków, w tym 8 młodych chłopców spalili w stodole (Siekierka..., s. 1102, lwowskie) Inne źródło: „4.6. Banda ukraińska napadła w nocy na wieś Komarniki (powiat Sambor, obecnie Drohobycz), spaliła 5 zagród oraz zamordowała 2 Polaków Wysoczańskiego Zbigniewa i Emila, po czym trupy wrzuciła do ognia, a zraniła Wysoczańskiego Michała.” (1944, 11 lipca – Pismo PolKO w Drohobyczu do RGO w Krakowie (wraz ze sprawozdaniem) w sprawie tragicznego położenia ludności polskiej tego powiatu. Sprawozdanie  z sytuacji w powiecie drohobyckim na czas od 1.6. do 11.7.1944. W: B. Ossol. 16722/1, s. 157-159, 381).   
We wsi Nowe Sioło – Zalesie pow. Lubaczów zamordowali 23-letniego Polaka.
We wsi Sulmice pow. Zamość Ukraińcy z Niemcami zastrzelili kilku Polaków oraz kilkunastu aresztowali i ślad po nich zaginął.
   5 czerwca:  
We wsi Borchów pow. Lubaczów Polak Piotr Mazurkiewicz odwiedził swoją żonę Ukrainkę i przy jej sprawstwie został zamordowany.
W przysiółku Misztale pow. Jarosław upowcy zamordowali 2 Polaków.
   6 czerwca:  
W mieście Drohobycz woj. lwowskie Niemcy na rynku rozstrzelali 19 Polaków, w tym kobiety, w wyniku oskarżenia przez Ukraińców o przynależność do organizacji podziemnej.
W miasteczku Lesko: „Jadwiga Janina Łaszkiewicz 30 lat. Zamordowana przez ludobójców z OUN-UPA 06.06.1944 r. Razem z nią zostali spaleni matka Anna Filemona, siostra Maria Wiktoria 42 lata z synem Jerzym 2 lat i innymi dwoma chłopcami.” (http://www.stowarzyszenieuozun.wroclaw.pl/lwowskie/Lesko_15.jpg;
http://forum.lvivport.com/threads/przyczyny-konfliktu-polsko-ukrainskiego-w-latach-194345.73141/page-2 ).
We wsi Machnówek pow. Sokal banderowcy zamordowali 3 Polaków.
   7 czerwca:  
We wsi Kołbajowice pow. Rudki Ukraińcy uprowadzili Polaka, który zaginął.
We wsi Krościenko pow. Dobromil w przysiółku Połanki miejscowi policjanci ukraińscy oraz chłopi ukraińscy z SKW  zamordowali 2 rodziny polskie Krawców i Łaszkiewiczów liczące 10 osób. „Szczątki pomordowanych i spalonych zebrano do jednej trumny i pochowano w nieznanym mi miejscu. Tak więc członkowie „bohaterskiej UPA” w bestialski sposób wymordowali „wrogów narodu ukraińskiego”. Tymi wrogami była moja rodzina – moja babcia sparaliżowana staruszka, leżąca od dwóch lat w łóżku, pięcioro dzieci w wieku od 2 do 14 lat, trzy kobiety i wiejski cieśla”. (Tadeusz Łaszkiewicz; w: Siekierka..., s. 160 – 161; lwowskie).„W pierwszych dniach czerwca zginęło w Krościenku dalszych dwunastu Polaków – wobec grozy sytuacji Delegatura Polskiego Komitetu Opiekuńczego w Krościenku została zlikwidowana.” (1944, czerwiec – Notatka PolKO w Przemyślu zawierająca informację o mordach i uprowadzeniach dokonywanych na ludności polskiej w powiecie przemyskim. W: B. Ossol. 16722/1, s. 165).
We wsi Machnówek pow. Hrubieszów upowcy obrabowali i spalili gospodarstwa polskie, kościół i plebanię oraz po bestialskich torturach zamordowali 49 Polaków. „Dnia 7 czerwca 1944 roku bandyci z UPA dokonali kolejnego napadu na wieś. Tym razem zamordowali większą liczbę mieszkańców. Byli to: Eufemia Białosowska (lat 49), Anna Brzozowska (lat 16), Maria Brzozowska (lat 54), Jacek Fujara (lat 55), Katarzyna Fujara (lat 31), Katarzyna Fujara (lat 5), Mikołaj Fujara (lat 66), Pelagia Fujara (lat 38), Agnieszka Galant (lat 31), Piotr Galant (lat 32), Aniela Gornicka (lat 20), Michał Kochan (lat 24), Gabriel Lorek (lat 64), Jan Lorek (lat 24), Likieria Lorek (lat 25), Stanisław Lorek (lat 43), Julia Noworol (lat 63), Michał Noworol (lat 47), Stanisław Nowrol (lat 18), Władysław Noworol (lat 37), Władysław Noworol (lat 14), Zenon Noworol (lat 63), Zofia Noworol (lat 5), Marcin Owsicki (lat 69), Michał Owsicki (lat 72), Katarzyna Owsicka (lat 19), Katarzyna Owsicka (lat 16), Maria Owsicka (lat 35), Franciszek Owsicki (lat ok. 20), Zbigniew Owsicki (lat 9), Anna Woźniak (lat 24), Jan Woźniak (lat 54), Józef Woźniak (lat 25). Łącznie z napadem z 11 marca zginęły 53 osoby, z liczby tej ustalono 46, pozostałych 7 osób, które zostały spalone z domami, nie zdołano zidentyfikować. Przed akcją ludobójczą tak 11 marca, jak też 7 czerwca napastnicy ograbili wszystkie polskie gospodarstwa, nie wyłączając plebanii i kościoła, ze wszystkiego, co przedstawiało jakąkolwiek wartość. Ponadto większość osób przed zamordowaniem przez ludobójców poddana została potwornym torturom. Np. Błażej Mucha przed zamordowaniem poddany został niewyobrażalnym męczarniom. Zaczęto od obcięcia kończyn górnych, następnie ucięto pępek z ciałem. Tak był bity, aż wszystkie wnętrzności wyszły na zewnątrz. Inni zostali zarąbani siekierami lub innymi narzędziami.” (Jastrzębski..., s. 101 – 102; lubelskie).  
We wsi Nowosiółki pow. Złoczów: „Około 07.06 1944 r. zamordowano 3 Polaków: Zabłockiego i.n. l. 70, jego córkę Gułaj Teresę l. 40 i wnuczkę Marię l. 7.” (prof. dr hab. Leszek Jankiewicz: Uzupełnienie..., jw., tom 7).  
We wsi Wólka Pełkińska pow. Jarosław upowcy zamordowali Michała Srokę.
   8 czerwca /Boże Ciało/:  
W miasteczku Firlej, powiat Biłgoraj: „Dnia 8 czerwca 1944 roku miejscowy oddział SS i żandarmerii oraz policji ukraińskiej zastrzelili kobietę i 4 mężczyzn, jako podejrzanych o działalność polityczną. Zwłoki zastrzelonych zostały pochowane na miejscowym cmentarzu.” (Jastrzębski..., s.59, lubelskie).
We wsi Podmichale pow. Kałusz zamordowali 30 Polaków. „Banderowcy po dokonaniu tego mordu spędzili sąsiadów Ukraińców i kazali im załadować na furmanki zwłoki pomordowanych i wywieźli do pobliskiego lasu zwanego Huciska i tam wrzucili do głębokiego leju po pocisku artyleryjskim, przykrywając go gałęziami. Ten ostatni niesamowity kondukt ze zwłokami pomordowanych banderowcy „upiększyli” sobie dodatkowym makabrycznym widowiskiem. Do jednego z wozów przywiązali za ręce postronkami Stefanię Klim, żonę Franciszka, i kazali jej iść boso kilka kilometrów za wozem, na którym leżał jej mąż i dwóch małoletnich synów. Po przybyciu na miejsce pochówku ofiar, zamordowano ją i wrzucono na wierzch stosu trupów”. (Michał Starczewski; w: Siekierka..., s. 219; stanisławowskie).
We wsi Tołszczów pow. Lwów: „8 czerwca 1944 roku do Tołszczowa zmierzali dwaj Polacy, pod lasem obok Dawidowa zostali napadnięci przez 3 ukraińskich bandytów. Jeden został zabity, drugi uciekł.” (Na podstawie raportu AK;  http://dawidow-lwow.blogspot.com/search/label/Czerepin).
   9 czerwca:  
We wsi Baczyna pow. Sambor upowcy obrabowali gospodarstwa polskie i zamordowali 4 Polaków.
We wsi  Bereżanka pow. Borszczów: ”Natrafiłem w internecie na stronę p. Stankiewicza (www.stankiewicze.pl/ludobojstwo/tarnopolskie) z zamieszczonymi spisami ofiar banderowskiego ludobójstwa w tej części Podola oraz mapką Pani autorstwa z zaznaczonymi miejscowościami województwa tarnopolskiego, z których brak jest danych na ten temat. Jako osoba urodzona w m. Bereżanka (nad Zbruczem) pow. Borszczów (01.02.1944), zaintrygowało mnie, że moja miejscowość figuruje na tej mapce jako „biała plama”. Poczuwam się więc do obowiązku, aby w miarę możności plamę te wypełnić. Z opowiadań mojej mamy wiem, że oboje chroniliśmy się często na noc w odległym o 3 km miasteczku Skała, gdzie była placówka wojskowa niemiecka a później sowiecka i z tego powodu było tam trochę bezpieczniej. Ojciec w tym czasie był na wojnie. Otóż z relacji moich rodziców Anny i Michała Tokar, stałych mieszkańców ówczesnej Bereżanki , którzy obecnie mimo sędziwego wieku (ojciec lat 94, matka 88), dzięki Bogu cieszą się jeszcze stosunkowo niezłym zdrowiem fizycznym i dobrą pamięcią, przytoczę nazwiska tak Polaków jak i Ukraińców zabitych przez ukraińskich nacjonalistów. Są to:
1. Żołyńska Anna (żona Albina) lat 40 – 29 wrzesień 1944 - Bereżanka
2. Żołyński Bronisław (szwagier Anny) lat ok. 38 - 9 czerwiec 1944 – Bereżanka
3. Harasym Mikołaj (Ukrainiec, pracownik silrady) lat ok.40 – rok 1945 – Bereżanka
4. N.N. (Ukrainka - Hucułka, sekretarka silrady) – 9 czerwiec 1944 - Bereżanka
Więcej ofiar w Bereżance nie było, przynajmniej do lipca 1945 tj. do czasu naszego wyjazdu stamtąd” (Jan Tokar, Wrocław; w: www.stankiewicze.com/ludobojstwo.pl ;  H. Komański, Sz. Siekierka..., nie odnotowują żadnej relacji ze wsi Bereżanka pow. Borszczów).
We wsi Huziejów pow. Dolina banderowcy zamordowali 6-osobową rodzinę polską o nazwisku Teleśnicki z 4 dzieci.   
We wsi Nowostawy pow. Przemyśl: „09.06.44 r. zostali zamordowani: 1-3. Grabowski i.n., kierownik stawów; NN rachmistrz stawów; NN praktykant rybacki.” (Prof. dr hab. Leszek S. Jankiewicz: Uzupełnienie..., jw.;  Seria – tom 8).
We wsi Płuchów pow. Złoczów: „09.06 1944 r. został zastrzelony Szutiak Roman l. 26.” (prof. dr hab. Leszek Jankiewicz: Uzupełnienie..., jw., tom 7).
We wsi Tarczynowice pow. Sambor: „9.6. Ta sama banda (co we wsi Baczyna – przypis S.Ż) zamordowała w Torczynowicach Polaka nieznanego nazwiska, który pracował w firmie wydobywającej szuter.” (1944, 11 lipca – Pismo PolKO w Drohobyczu do RGO w Krakowie (wraz ze sprawozdaniem) w sprawie tragicznego położenia ludności polskiej tego powiatu. Sprawozdanie  z sytuacji w powiecie drohobyckim na czas od 1.6. do 11.7.1944. W: B. Ossol. 16722/1, s. 157-159, 381).  
   W nocy z 9 na 10 czerwca:
W przysiółku Wola Bartatowska należącym do wsi Bartatów pow. Gródek Jagielloński: „Wedle ustnej relacji Delegata naszego z Mszany dnia 9 na 10 czerwca banda terrorystyczna napadła na przysiółek Bartatowa tzw. Wola Bartatowska [Gródek], w której spalono 9 gospodarstw polskich i zastrzelono 1 kobietę”. (1944, 13 czerwca – Pismo PolKO Lwów-powiat do Delegata RGO we Lwowie dotyczące napadów na ludność polską w powiecie lwowskim. W: B. Ossol. 16721/1, s. 263-264). Siekierka (na s. 210, lwowskie) podaje datę mordu o rok wcześniejszą.
   10 czerwca:
We wsi Chlebowice Świrskie pow. Przemyślany UPA zamordowała 2 Polaków. Byli to: Rura Szczepan, lat 45, oraz jego córka Janina, lat 16. (Józef Wyspiański: Barbarzyństwa OUN-UPA, Lubin 2009, s. 267).
We wsi Czerepin pow. Lwów banderowcy zamordowali 30-letniego gospodarza Polaka Bilickiego.  „Tego samego dnia (czyli 10 czerwca 1944 roku – przypis S.Ż.) w Czerepinie zamordowano polskiego chłopa Bieleckiego, ożenionego z Ukrainką.” (Na podstawie raportu AK;  http://dawidow-lwow.blogspot.com/search/label/Czerepin ).
W mieście Drohobycz woj. lwowskie uprowadzili 2 Polaków, którzy zaginęli bez wieści. „10.6. Dwaj elektromonterzy z PAST w Drohobyczu, a mianowicie Koch Adam, lat 38 i Buczko Władysław lat 23, którzy udali się do pracy w stronę Polminu, przepadli bez wieści.” (1944, 11 lipca – Pismo PolKO w Drohobyczu do RGO w Krakowie (wraz ze sprawozdaniem) w sprawie tragicznego położenia ludności polskiej tego powiatu. Sprawozdanie  z sytuacji w powiecie drohobyckim na czas od 1.6. do 11.7.1944. W: B. Ossol. 16722/1, s. 157-159, 381).   
We wsi Hucisko pow. Brzeżany: „10.06.1944 r. Niemcy za podpuszczeniem nacjonalistów ukraińskich zabili dwóch Polaków NN.” (prof. dr hab. Leszek Jankiewicz: Uzupełnienie..., jw., tom 7).
We wsi Staszic pow. Hrubieszów: „10.06.1944 r. zostali zam. m.in. Okoń Antoni i Walczuk Stanisław l. 27.” (Prof. dr hab. Leszek S. Jankiewicz: Uzupełnienie..., jw.;  Seria – tom 8).
We wsi Tołszczów pow. Lwów Ukraińcy zamordowali Polaka, który przyszedł do swojego domu. „10 czerwca w Tołszczowie zabito Polaka, niejakiego Huzara, który uciekłszy już z Tołszczowa do Dawidowa wrócił do swego domu po zostawione rzeczy.” (Na podstawie raportu AK;  http://dawidow-lwow.blogspot.com/search/label/Czerepin ).
We wsi Winiatyńce pow. Zaleszczyki zamordowali Jana Hanusiewicza z Zaleszczyk.
We wsi Zbadyń (Kutenberg) pow. Gródek Jagielloński banderowcy zamordowali 30 Polaków.  
   W nocy z 10 na 11 czerwca:
We wsi Dmytrowice pow. Mościska banderowcy zamordowali 3-osobową rodzinę polską, rodziców z córką. „Wedle otrzymanej wiadomości w nocy z dnia 10 czerwca na 11 w Dmytrowicach [Mościska] zamordowano 3 osoby narodowości polskiej, a to gospodarza Łokietkę, żonę jego i córkę”. (1944, 13 czerwca – Pismo PolKO Lwów-powiat do Delegata RGO we Lwowie dotyczące napadów na ludność polską w powiecie lwowskim. W: B. Ossol. 16721/1, s. 263-264).
We wsi Obroszyn pow. Gródek Jagielloński obrabowali 2 gospodarstwa polskie i zamordowali 2 Polaków.  
   11 czerwca:
We wsi Bereść w folwarku Obliczyn pow. Hrubieszów upowcy zamordowali 5-osobową rodzinę polską właścicieli. Siekierami, bagnetami i nożami zamordowani zostali: Kozłowski Wojciech lat 45 ojciec rodziny, Kozłowska Katarzyna lat 44 matka,  Kozłowska Janina lat 20 córka, Kozłowska Genowefa lat 17 córka, Kozłowska Wanda lat 14 córka. Tylko dwa ciała zachowały jako taką tożsamość pozwalającą na zidentyfikowanie, pozostałe były szczątkami poszczególnych części ciała ludzkiego.
We wsi Budomierz pow. Jaworów zamordowali Antoniego Szczepańskiego.  
We wsi Byszów pow. Stanisławów zamordowali 24 Polaków, w tym matkę z 6 dzieci, matkę z 3 dzieci oraz dwie matki z 2 dzieci. „Donosimy, że w czasie napadu na wieś Byszów powiat Halicz [Podhajce] dnia 11. czerwca br. zostali zamordowani: 1. Cajzner Karolina, z domu Wierzbicka, ur. 1871 w Byszowie; 2. Cajzner Maria, z domu Borkowska, ur. 1911 w Delejowie; 3. Cajzner Janina, ur. 1931 w Byszowie; 4. Cajzner Kazimierz, ur. 1934 w Byszowie; 5. Cajzner Jan, ur. 1938 w Byszowie; 6. Rodzina Rogowskiego Jana, tj. żona i 6 dzieci - Rogowski żyje; 7. Rodzina Wierzbickiego Michała, - żona i 2 córki, ojciec żyje; 8. Sługocki Feliks; 9. Rogowski Stanisław, - razem 17 osób. Możliwe, że liczba osób pomordowanych jest większa, na razie uzyskaliśmy powyższe informacje. Część sprawców napadu jest znana, a to: 1. Iwankiw Ołeksa z Byszowa; 2. Iwankiw Genowefa z Byszowa; 3. Cewka Nykoła ‘’; 4. Szahan Mychajło; 5. Szahan Zacharko - obecnie w Dywizji SS; 6. Ciwka Mychajło z Byszowa; 7. Lewickyj Michajło ‘’ i 5 obcych. Do organizacji bojowej mają należeć: 1. Myszluk Mychajło wójt z Byszowa; 2. Burzynskyj Mychajło; 3. Werhowskyj Stefan z Delejowa; 4. Kositiuk Stefan z Delejowa; 5. Saganowskyj Stefan syn Stefana z Delejowa.” (1944, 10 lipca – Pismo PolKO w Stanisławowie do Dyrektora RGO w Krakowie zawierające wykaz Polaków zamordowanych w napadzie na wieś Byszów i sprawców tej zbrodni. W: B. Ossol. 16721/1, s. 343-344).
We wsi Świrz pow. Przemyślany upowcy porwali 2 Polaków, po których ślad zaginął. „Szczerbaty Stanisław (lat 23) porwany w Świrzu (Ług) w dniu 11.06.1944 r. Szuter Antoni (lat 15) porwany w Świrzu (Ług) w dniu 11.06.1944 r.” (Józef Wyspiański: Barbarzyństwa OUN-UPA, Lubin 2009, s. 292).
   W dniach od 8 do 12 czerwca:
We wsi Czerepin pow. Lwów banderowcy wyłapali na drogach i zamordowali 7 Polaków oraz zrabowali 2 furmanki.  
   12 czerwca:
We wsi Huta Nowa pow. Buczacz: „12.06.1944 r. zabito 5 Polaków NN.” (prof. dr hab. Leszek Jankiewicz: Uzupełnienie..., jw., tom 7).
W miasteczku Korytnica pow. Włodzimierz Wołyński w walce z UPA został ranny i zmarł 1 partyzant 27 DWAK.
We wsi Obliczyn pow. Lubaczów Ukraińcy zamordowali 4 Polaków
We wsi Stare Sioło pow. Lubaczów upowcy zamordowali 2 Polaków, w tym lat 17.
We wsi Tołszczów pow. Lwów na drodze uprowadzili 3 Polaków, starszego mężczyznę i 2 młode dziewczyny, którzy zaginęli bez wieści. „Dnia 12 czerwca br. na drodze z Dawidowa do Tołszczowa [Lwów] zostali uprowadzeni uchodźcy z Tołszczowa, jeden starszy gospodarz wraz z 2-ma młodymi dziewczętami, dwóch chłopców uciekło. Za uprowadzonymi ślad zaginął”.  (1944, 13 czerwca – Pismo PolKO Lwów-powiat do Delegata RGO we Lwowie dotyczące napadów na ludność polską w powiecie lwowskim. W: B. Ossol. 16721/1, s. 263-264).
We wsi Urycz pow. Stryj uprowadzili 3 Polaków, braci, którzy zaginęli. „12.6. Z kopalni w Uryczu (powiat Drohobycz) banda ukraińska uprowadziła trzech braci Albinów, Polaków.” (1944, 11 lipca – Pismo PolKO w Drohobyczu do RGO w Krakowie (wraz ze sprawozdaniem) w sprawie tragicznego położenia ludności polskiej tego powiatu. Sprawozdanie  z sytuacji w powiecie drohobyckim na czas od 1.6. do 11.7.1944. W: B. Ossol. 16722/1, s. 157-159, 381).   
   12 i 13 czerwca:  
We wsi Momoty Górne pow. Janów Lubelski esesmani ukraińscy z SS „Galizien – Hałyczyna” razem z Niemcami spalili 29 gospodarstw polskich i zamordowali 19 Polaków.
   W nocy z 12 na 13 czerwca:
W miasteczku Gołogóry pow. Złoczów: „12/13.06.1944 r. został zam. Krąpiec Michał l.25 i Turczyn Michał l.30”. (prof. dr hab. Leszek Jankiewicz: Uzupełnienie..., jw., tom 7).  
   13 czerwca:
We wsi Andryjanów pow. Rudki upowcy spalili pozostałe gospodarstwa polskie i zamordowali 7 Polaków.
We wsi Biłka Szlachecka pow. Lwów w wyniku prowokacji OUN Niemcy zastrzelili 3 Polaków.
We wsi Hoszany pow. Rudki upowcy spalili 45 polskich budynków i zamordowali 28 Polaków.
We wsi Jasień pow. Lesko zamordowali 2 Polaków.
W miasteczku Łokacze pow. Horochów zamordowali ponad 20 Polaków.
W miasteczku Niżankowice pow. Przemyśl zamordowany został przez dwóch policjantów ukraińskich Wojciech Budyń, student Politechniki Lwowskiej.
We wsi Skomorochy Duże pow. Zamość: „13 czerwca 1944 roku miał miejsce kolejny napad na wieś. Tym razem zostali zamordowani w Skomorochach mieszkańcy wsi Grabiec: Franciszek Chodziaż, Leokadia Macioch, Jan Rożański, Janina Suma, Stefania Wołomin ze wsi Czechówek.”. (Jastrzębski..., s. 116; lubelskie).  
We wsi Ujście pow. Janów Lubelski Ukraińcy z Niemcami spalili wiele gospodarstw polskich i zabili 28 Polaków. „Dnia 13 czerwca 1944 roku Niemcy wspólnie z nacjonalistami ukraińskimi, pozostającymi w służbie niemieckiej, dokonali pacyfikacji wsi. W czasie tej akcji zabili 28 Polaków i spalili kilkanaście gospodarstw. Ustalono następujące nazwiska pomordowanych: Kazimierz Derylak (lat 45), Janina Flis (lat 34), Józef Flis (lat 21), Stanisław Flis (lat 26), Andrzej Garbacz (lat 28), Ludwik Garbacz (lat 26), Roman Garbacz (lat 21), Antoni Kiszka (lat 40), Józef Kiszka (lat 21), Marcin Kiszka (lat 45), Wojciech Kiszka (lat 45), Andrzej Małek (lat 24), Wojciech Małek (lat 23), Władysław Małek (lat 22), Józef Pawlos (lat 21), drugi Józef Pawlos (lat 55), Kazimierz Pawlos (lat 36), Tomasz Pawlos (lat 60), Agnieszka Startek (lat 45), Bronisław Startek (lat 16), Jan Startek (lat 50), Jan Startek (lat 51), Katarzyna Startek (lat 7), Stefan Startek (lat 28), Stefania Startek (lat 23), Leon Szczepaniak (lat 18), Jan Szewc (lat 38), Ignacy Szwedo (lat 50).  Zwłoki ofiar pochowane zostały na miejscowym cmentarzu”. (Jastrzębski..., s. 144 – 145; lubelskie).
W mieście Ustrzyki Dolne (Bieszczady) upowcy zamordowali 4 Polaków.
   W nocy z 13 na 14 czerwca 1944 roku („Noc. Św. Antoniego”):  
We wsi Chłopy pow. Rudki w czasie napadu upowców  w walce zginęło 4 Polaków.
We wsi Hnizdyczów pow. Żydaczów banderowcy zamordowali 2 rodziny polskie, tj. 12 Polaków. „Hnizdyczów [Żydaczów] 13/14 czerwca zostały zamordowane 2 rodziny Ferensa i Jelińskich, składające się z 12 osób. Ciała zabrano, w kołysce znaleziono część ręki niemowlęcia.” (1944, 3 lipca – Pismo PolKO w Stryju do RGO w Krakowie zawierające wykaz napadów na ludność polską w powiecie Stryj, Żydaczów i Rohatyn od maja do czerwca 1944 roku. W: B. Ossol. 16721/2, s. 33-34).
We wsi Katarynice pow. Rudki spalili 210 budynków i zamordowali 35 Polaków. Adam Borecki (40 lat) został oblany benzyną i spalony żywcem.
We wsi Komarno pow. Rudki zamordowali 50 Polaków; „Białoszczyński Antoni, 80 lat, obcięto mu ręce i przebito bagnetem piersi”. (Siekierka..., s. 822; lwowskie).  
We wsi Lipie pow. Rudki zamordowali 7 Polaków.  
   14 czerwca:  
We wsi Gaik pow. Brzeżany: „14.06.1944 r. został zam. Laskowski i.n. l. 14 w czasie pracy na polu.” (prof. dr hab. Leszek Jankiewicz: Uzupełnienie..., jw., tom 7).
W mieście powiatowym Jaworów: „14.06.44 r. zamordowano Emila Szemczuka, pracownika Delegatury Polskiego Komitetu Opiekuńczego na drodze z Klonic do Jaworowa.” (Prof. dr hab. Leszek S. Jankiewicz: Uzupełnienie..., jw.;  Seria – tom 8).
We wsi Łaszczów pow. Tomaszów Lubelski oddziały UPA zaatakowały część wsi zwaną Podhajce. Na pomoc palonej wsi pośpieszyły oddziały polskie stacjonujące w Kolonii Nadolce w sile ok. 120 ludzi. Niebawem w największym pośpiechu ściągać zaczęły oddziały z okolicznych miejscowości i samorzutnie włączały się do walki. Pod koniec walki przybyła również kompania „Żelazna”. Ukraińcy pod naporem oddziałów polskich wycofali się, lecz Podhajce spłonęły. Straty ludności nie są znane.
We wsi Trzeszczany pow. Hrubieszów esesmani ukraińscy z SS „Galizien – Hałyczyna’ razem z Niemcami zabili 2 Polaków: sanitariuszkę Marię Małysz i Jana Kucharczuka oraz aresztowali 10 Polaków, z których 7 zostało zamordowanych w więzieniu na zamku w Lublinie.
We wsi Świrz pow. Przemyślany: „14.06.1944 r. Potyczka partyzantów polskich i napastników ukraińskich. Napastnicy zostali wciągnięci w zasadzkę zginęło ich 12 osób a polskich partyzantów dwóch”. (prof. dr hab. Leszek Jankiewicz: Uzupełnienie...,jw., tom 7).
   W nocy z 14 na 15 czerwca:  
We wsi Honiatyczki pow. Hrubieszów Ukraińcy na służbie niemieckiej spalili 100 gospodarstw polskich i zabili 3 Polaków. Inni: We wsi Honiatycze (Honiatyczki) pow. Hrubieszów: „14/15.06.1944 r. Miejscowość została spacyfikowana za ukrywanie partyzantów i jeńców radzieckich.” (Prof. dr hab. Leszek S. Jankiewicz: Uzupełnienie..., jw.;  Seria – tom 8).
   15 czerwca:  
W miasteczku Komarno pow. Rudki: „Na cmentarzu tym znajduje się także zbiorowa mogiła rodziny, która 15 czerwca 1944 roku została bestialsko zamordowana przez banderowców (opowiadała nam o tym p. Wanda Smalec). Banderowcy owinęli cały dom drutem kolczastym, aby nikt nie mógł z niego uciec i podpalili go. Żywcem spłonęło 7 osób. /.../ W mieście jest kościół rzymskokatolicki, który ok. 20 lat temu został zabrany Polakom. W trakcie Mszy Św. Grekokatolicy wtargnęli do kościoła i wypędzili Polaków. Od tamtego czasu Msze Św. odbywają się w grobowcu – kaplicy księdza Władysława Frydela, który znajduje się na cmentarzu. Msze odprawia ksiądz z kościoła p.w. Matki Boskiej Częstochowskiej z Lubienia Wielkiego. Kilkanaście lat temu ówczesny mer Komarna zakazał pochówku, a na cmentarzu chciał wybudować budynek dla pracowników. Na szczęście nie doszło do tego.” (Prace porządkowe na cmentarzach w Komarnie i Tuligłowach; 08.08.2016; w: http://www.studiowschod.pl/prace-porzadkowe-na-cmentarzach-w-komarnie-i-tuliglowach/).  
We wsi Kurowice pow. Przemyślany: „Około 15.06.1944 r. zamordowano Władysława Kociołka l. 20”. (prof. dr hab. Leszek Jankiewicz: Uzupełnienie..., jw., tom 7).
We wsi Niedzieliska pow. Przemyślany zostali zamordowani przez UPA: Tereszczyn Tekla, lat 50; Tereszczyn Maria, lat 15; Tereszczyn Stanisław, lat 3. (Józef Wyspiański: Barbarzyństwa OUN-UPA, Lubin 2009, s. 283).
W miasteczku Oleszyce pow. Lubaczów Ukraińcy zamordowali Jana Srokę.   
We wsi Ostrówek pow. Hrubieszów policjanci ukraińscy oraz gestapowcy rozstrzelali 15 Polaków przywiezionych z Hrubieszowa. „Ustalono jedynie 10 nazwisk: Franciszek Czajka ze wsi Zawałowa, Jan Gajewski (lat 24), Henryk Jędruszczak (lat 20), Władysław Kamiński (lat 21) ze wsi Trzeszczany, Edward Krzyżanowski, Tadeusz Pomiankiewicz, Józef Pupeć, Stanisław Rutkowski, Czesław Sobczuk, Stanisław Żarek” (Jastrzębski..., s. 110; lubelskie).
We wsi Turkocin pow. Przemyślany zostali zamordowani przez UPA : Łasiak Michał i Matias Michał. (Józef Wyspiański: Barbarzyństwa OUN-UPA, Lubin 2009, s. 192).
   W połowie czerwca:   
W miasteczku Bohorodczany pow. Stanisławów banderowcy uprowadzili 3 rodziny polskie liczące 12 osób i wymordowali je w lesie, ich zagrody obrabowali miejscowi Ukraińcy i spalili.
W miasteczku Halicz pow. Stanisławów uprowadzili i zamordowali 4-osobową rodzinę polską.  
   W nocy z 15 na 16 czerwca:  
We wsi Korczyn pow. Stryj banderowcy uprowadzili 62-letnią Jadwigę Bielską, żonę emerytowanego pułkownika WP, i ślad po niej zaginął.
    16 czerwca:  
We wsi Podhorodce pow. Stryj w nocy upowcy zamordowali 2 Polaków. „Podhorodce [Stryj]. 16 czerwca zabito Edmunda Selnera i Józefa Kowaczyka. W tym samym czasie uprowadzono z Urycza trzech Ajbinów.” (1944, 3 lipca – Pismo PolKO w Stryju do RGO w Krakowie zawierające wykaz napadów na ludność polską w powiecie Stryj, Żydaczów i Rohatyn od maja do czerwca 1944 roku. W: B. Ossol. 16721/2, s. 33-34). Właściwe nazwisko: Albin.
We wsi Stronna pow. Drohobycz zamordowali 1 Polkę. „16.6. W Stronnej z gajówki Lewków banda ukraińska złożona z 46 osób napadła na dom Karola Chytrego, uprowadziła go, a żonę jego Katarzynę zamordowała. Dnia następnego wojsko niemieckie napadło na obóz tej bandy i uwolniło Karola Chytrego.” (1944, 11 lipca – Pismo PolKO w Drohobyczu do RGO w Krakowie (wraz ze sprawozdaniem) w sprawie tragicznego położenia ludności polskiej tego powiatu. Sprawozdanie  z sytuacji w powiecie drohobyckim na czas od 1.6. do 11.7.1944. W: B. Ossol. 16722/1, s. 157-159, 381).
We wsi Zatylce pow. Tomaszów Lubelski upowcy z sotni „Jahody” zatrzymali pociąg osobowy na trasie Bełżec – Lubycza Królewska – Rawa Ruska i w bestialski sposób wymordowali 73 Polaków; wśród morderców byli Ukraińcy ze wsi Poddębce. Zidentyfikowano nazwiska 43 osób, w tym 14 kobiet (m.in. lat 19, 20, 22, 23) oraz 5 dzieci (lat 1, 3, 4, 13 i 16). Wśród zamordowanych była 19-letnia kurierka AK Janina Chmielowiec. Jest to jedna z nielicznych zbrodni, jaka została udokumentowana fotograficznie, co zdążył zrobić przed przybyciem Niemców por. AK Tadeusz Żelechowski (Siekierka..., s. 754 – 756; lwowskie; zdjęcia zamieszczone są na s. 808 – 811). Być  może jednak autorem zdjęć był Wojciech Iwulski: „Ta historia zaczyna się od dużej koperty schowanej w tapczanie. Nie wiadomo jak długo tam leży. Pożółkłą i zakurzoną znajduje przypadkiem Jacek Iwulski, najmłodszy syn Wojciecha. Wysypuje na stół jej zawartość. Wypadają negatywy, jakieś dokumenty, kilka zapisanych odręcznie kartek. I tak, po dwudziestu pięciu latach od śmierci Wojciecha Iwulskiego, znanego braniewskiego fotografa, jego syn odkrywa zupełnie nieznane fakty z życia swojego ojca. Jacek Iwulski: „Negatywów w domu ojca było bardzo dużo. Wciąż odnajduję nowe. Szczególnie cenne okazały się te ukryte przez tatę w kopercie. Są jeszcze z czasów okupacji, kiedy ojciec mieszkał w Bełżcu. /.../  Skanowałem te negatywy. Zdjęcia są makabryczne, tam są też dzieci. Martwe, skłębione ciała dorosłych i dzieci leżące na trawie w lesie. Na kilku innych negatywach rodzina zamordowana w swoim domu. Zostali zaskoczeni. Mężczyzn ciosy, kule dosięgnęły w drzwiach. W pokoju na ścianie dostrzegamy krew, na tapczanie obok maszyny do szycia wykrzywione z bólu twarze trzech kobiet, w innych izbach pomordowane dzieci. Trzydzieści negatywów z koperty. Fotografie na rozkaz AK zrobił Iwulski. Dotarł tam, zanim pojawili się Niemcy. Dokumentują one bestialskie mordy, jakich dopuszczało się UPA w powiecie tomaszowskim w ’44. Ludzie leżący na trawie w lesie, to pasażerowie pociągu relacji Bełżec – Lwów. 16 czerwca 1944 r. ukraiński maszynista Zachariasz Procyk zatrzymał pociąg kilkanaście kilometrów za Bełżcem, w odludnym, ustalonym miejscu. Niedaleko Zatyla. Do wagonów wtargnęli ukraińscy nacjonaliści i wymordowali wszystkich Polaków. Pięćdziesiąt osób. W Szaleniku, wsi niedaleko Bełżca, zimą ’44 w taki sam sposób banderowcy brutalnie zamordowali polską rodzinę – dwanaście osób, w tym pięcioro dzieci. Rzezi dokonywanych przez oddziały UPA na tych terenach było znacznie więcej. Ale jedynie fotografie z tych dwóch mordów ocalały”. (Magdalena Zagała: Unikatowe zdjęcia odnalezione po latach; w: http://wiadomosci.onet.pl/kraj/unikatowe-zdjecia-odnalezione-po-latach/1fqcd3 ).
   17 czerwca:  
We wsi Byków pow. Złoczów: „17.06.1944 r. została zam. rodzina Węglarzów: matka Karolina l. 40 i synowie Julian l. 15 i Franciszek l. 10”. (prof. dr hab. Leszek Jankiewicz: Uzupełnienie..., jw., tom 7).
We wsi Koniuszki  koło Rudek pow. Sambor: „17.06.44 r. zamordowano dwóch telefonistów NN przy pracy na drodze między Samborem a  Rudkami.” (Prof. dr hab. Leszek S. Jankiewicz: Uzupełnienie..., jw.;  Seria – tom 8).
We wsi Momoty Dolne pow. Janów Lubelski policjanci ukraińscy z Niemcami zamordowali 15 Polaków.  
W miasteczku Monasterzyska pow. Buczacz: „17.06.1944 r. został zam. Frankowski Michał l. 28.” (prof. dr hab. Leszek Jankiewicz: Uzupełnienie..., jw., tom 7).
   18 czerwca:  
We wsi Boniszyn pow. Złoczów: „18.06.1944 r. została zam. Golęba Albina l. 30”. (prof. dr hab. Leszek Jankiewicz: Uzupełnienie..., jw., tom 7).  
We wsi Kopań pow. Przemyślany zostali zamordowani Kral Franciszek, lat 30, i Sokulski, lat 18, partyzanci 40 pp. (Józef Wyspiański: Barbarzyństwa OUN-UPA, Lubin 2009, s. 276).   
   19 czerwca:
We wsi Łahodów – Dobra pow. Brody: „19.06.1944 r. zostały zam. dwie rodziny polskie (10 osób)” (prof. dr hab. Leszek Jankiewicz: Uzupełnienie..., jw., tom 7).
We wsi Łahodów pow. Przemyślany: „19.06.1944 r. zostali zamordowani: 1-2. Antoniak Antoni l. 55 i jego syn Mikołaj l. 29; 3. Kunicki Michał l. 35; 4. Nowogrodzka Maria l. 14”.  (prof. dr hab. Leszek Jankiewicz: Uzupełnienie..., jw., tom 7). Patrz też: „W nocy z 19 na 20 czerwca 1944 roku”; oraz: „W czerwcu 1944 r. zamordowano 7 Polek z małżeństw mieszanych, NN.” (prof. dr hab. Leszek Jankiewicz: Uzupełnienie..., jw., tom 7).
We wsi Starzawa pow. Mościska banderowcy zamordowali 3 Polaków.
   W nocy z 19 na 20 czerwca:
We wsi Łachodów pow. Przemyślany Ukraińcy zamordowali 7 Polaków, którzy po przejściu frontu wrócili na swoje gospodarstwa. (Komański..., s. 295).
   20 czerwca:  
We wsi Borszów pow. Przemyślany: „20.06.1944 r. banda nacjonalistów ukraińskich z Borszowa porwała i zamordowała moją babcię, matkę mojego ojca, Pawlinę Wojtanowską (z domu Żerucha, 1°- Zabłocka), ur. 1872 r. w Plenikowie, pow. Przemyślany. Nie jest znane miejsce jej zamordowania ani pochówku. (Eugeniusz Zabłocki)”. (Józef Wyspiański: Barbarzyństwa OUN-UPA, Lublin 2009, s. 63 podaje: Wojtanowska Paulina 20.06.1944, lat 72).
We wsi Kamienobród pow. Gródek Jagielloński podczas nocnego napadu banderowcy spalili wszystkie gospodarstwa polskie na osiedlu Granica i zamordowali 12 Polaków.
We Lwowie zamordowany został przez policjantów ukraińskich ks. o. Józef Kostuś (brat Rafał OC).
We wsi Łętownia pow. Przemyśl został  zamordowany przez UPA gajowy Rowiński Jan ur. 1912 r.   (Edward Orłowski, w:  http://www.krosno.lasy.gov.pl/documents/149008/17558056/martyrologium+le%C5%9Bnik%C3%B3w+2013.pdf ).    
We wsi Marynka Polska pow. Przemyśl: „W Marynce Polskiej k. Medyki został zabity około 20 bm. gospodarz Groch.” (1944, czerwiec – Notatka PolKO w Przemyślu zawierająca informację o mordach i uprowadzeniach dokonywanych na ludności polskiej w powiecie przemyskim. W: B. Ossol. 16722/1, s. 165).
   W nocy z 20 na 21 czerwca:  
W miasteczku Halicz pow. Stanisławów banderowcy wrzucili dwa granaty do polskiego domu zabijając 4 Polaków.
   22 czerwca:  
W nadleśnictwie Ruda Różaniecka pow. Lubaczów zamordowany został przez UPA robotnik leśny Walenty Kudyba.
   23 czerwca:  
We wsi Frankamionka pow. Hrubieszów upowcy pojmali na drodze i zamordowali 19-letnią sanitariuszkę AK Wandę Cisek: przybili ją gwoździami do stodoły, skonała w męczarniach  (Konieczny..., s. 218; Stanisław Jastrzębski na s. 94 podaje datę 29 czerwca).
We wsi Karczunek pow. Stryj banderowcy spalili dwa polskie domy i zamordowali 3 Polaków, w tym 19-letnią dziewczynę i partyzanta AK. „Korczynek [Stryj]. 23 czerwca w biały dzień w mundurach niemieckich zabili bandyci 18-letnią kobietę i Burdzę lat około 50.” (1944, 3 lipca – Pismo PolKO w Stryju do RGO w Krakowie zawierające wykaz napadów na ludność polską w powiecie Stryj, Żydaczów i Rohatyn od maja do czerwca 1944 roku. W: B. Ossol. 16721/2, s. 33-34).
   24 czerwca:  
We wsi Bortków pow. Złoczów banderowcy zamordowali 6 Polaków.  
We wsi Sielec pow. Stanisławów zamordowali 1 Polkę. „W Sielcu zaginął technik drogowy Adam Hołyński, który prawdopodobnie został zamordowany. W dniu 24 czerwca krewna jego Stanisława Moczydłowska, nauczycielka ze Stanisławowa, wybrała się wraz z 14-letnim synem do Sielca, aby poszukiwać zaginionego. We wsi została napadnięta przez grupę Ukraińców. Ponieważ do Sielca przybyła równocześnie żandarmeria wyniknęła walka; p. Moczydłowska została zabita przez napastników, jej synowi udało się zbiec, żandarmi zabili 4 napastników, jednego zaś aresztowali.” (1944, 7 lipca – Notatka dotycząca napadów ukraińskich w powiecie stanisławowskim.  W: AAN, 47, s. 90).
We wsi Świrz pow. Przemyślany: „W dniu 24.06.1944 r. zostali zam. Wyspiański Jan l. 37 i Wyspiański Kazimierz l. 35.” (Prof. dr hab. Leszek S. Jankiewicz: Uzupełnienie..., jw.;  Seria – tom 8).
We wsi Wielkie Oczy pow. Lubaczów został zamordowany Andrzej Płoszaj.  
We wsi Wólka Żmijowska pow. Lubaczów zastrzelili 2 Polaków koszących trawę na łąkach.  
   W nocy z 24 na 25 czerwca:  
We wsi Wownia pow. Stryj upowcy zamordowali 8-osobową rodzinę polską o nazwisku Solemon: matkę z 7 dzieci. „Wownia pod Glinką [Stryj]. Z 24/25 czerwca w nocy zamordowano 7 dzieci wraz z matką Solemon. Dzieci ułożono rzędem, zaś matkę u stóp dzieci.” (1944, 3 lipca – Pismo PolKO w Stryju do RGO w Krakowie zawierające wykaz napadów na ludność polską w powiecie Stryj, Żydaczów i Rohatyn od maja do czerwca 1944 roku. W: B. Ossol. 16721/2, s. 33-34).  
   25 czerwca:  
W miasteczku Gliniany pow. Przemyślany banderowcy zamordowali 4 Polaków: Fernezy Stefan, Medyńska I, Medyńska II, Siatecka. (Józef Wyspiański: Barbarzyństwa OUN-UPA, Lubin 2009, s. 117).
We wsi Obłażnica pow. Żydaczów banderowcy zamordowali 4 młodych Polaków. Byli to: rodzeństwo Rozalia Pietruszka lat 22 i jej brat Władysław Pietruszka lat 21 oraz bracia Piotr Malik lat 22 i Józef  Malik lat 24.
W mieście Przemyślany woj. tarnopolskie na przedmieściu Dąbrowa Ukraińcy zamordowali 3-osobową rodzinę polską: rodziców z córką. Józef Wyspiański podaje, że było to w roku 1943. (Józef Wyspiański: Skutki napadów ukraińskich nacjonalistów w powiecie Przemyślany; w: Ludobójstwo OUN-UPA na Kresach Południowo-Wschodnich, tom 10, Kędzierzyn-Koźle 2018).
We wsi Ruda pow. Żydaczów: „Wierzbicki Tadeusz, rz-k, l.19, zastrzelony w Rudzie dnia 25 czerwca 1944”. (Justyna Cwynar, 20.10.2013; w : www.stankiewicze.com/ludobojstwo.pl ).
   W dniach od 22 do 26 czerwca:  
We wsi Pardysówka pow. Biłgoraj esesmani ukraińscy z SS „Galizien – Hałyczyna” z Niemcami zamordowali 6 Polaków. „Trzecia pacyfikacja została dokonana w dniach 22-26 czerwca 1944 roku. 22 czerwca do wsi wkroczyły oddziały Wehrmachtu i SS „Galizien”, zatrzymując wszystkich mieszkańców. Po przesłuchaniu część osób wywieziono do obozu w Zwierzyńcu, a stamtąd do Majdanka, część zaś do powiatu puławskiego. W czasie tej akcji zginęli: Józef Dziuba (lat 49), Tomasz Malec (lat 49), Jan Pardus (lat 17), Jakub Rogowski (lat 57), Franciszek Żmuda (lat 30), Wojciech Żmuda (lat 60).” (Jastrzębski..., s. 62; lubelskie).
   W nocy z 25 na 26 czerwca:
We wsi Słoboda Konkolnicka pow. Rohatyn:„Donosimy, że w nocy z 25 na 26 czerwca br. we wsi Słoboda Kąkolnicka, gmina Bołszowce, powiat Rohatyn (poza terenem naszego Komitetu) zostali podczas napadu na wieś zabici: Sorokowska Antonina lat około 30, i dwoje dzieci lat około 8 i 4 oraz Pańczyniak Marceli lat 30. 8 osób rannych uratowało się ucieczką. Domy ich były już w czasie poprzednich napadów spalone. Wymienieni mimo zagrożenia poprzedniego pozostawali nadal we wsi. Sprawcy napadu mieli pochodzić z pobliskiej wsi Jabłonów.” (1944, 8 lipca – Pismo PolKO w Stanisławowie do Dyrektora RGO w Krakowie dotyczące mordów dokonywanych na ludności polskiej. W: B. Ossol. 16721/1, s. 341-342).
   26 czerwca:  
We wsi Cieplice pow. Jarosław upowcy zamordowali Piotra Maziarza.   
W mieście Dolina woj. stanisławowskie zamordowali Antoniego Szwabowicza.
W mieście Kałusz woj. stanisławowskie na przedmieściu spalili 2 domy i zamordowali 7 Polaków.  „Dnia 26 czerwca br. dokonano napadu na kolonię robotniczą “Tespu” Nowy Kałusz /pod Kałuszem /. Sprawcy byli umundurowani w mundury niemieckie. Zabici: Warchoł Józef z Humenowa, robotnik Tespu jego żona Ewa, jego syn Antoni, ur. 1931 r.; Puzio Michał, robotnik i 3 osoby inne nieznanego nam nazwiska.” (1944, 17 lipca – Pismo PolKO w Stanisławowie do Dyrektora RGO Kraków zawierające listę sprawców rozpoznanych w czasie napadu na wieś Byszów i wykaz kolejnych ofiar wśród ludności polskiej. W: B. Ossol. 16721/1, s. 345-347).
We wsi Oleszyce Stare pow. Lubaczów zamordowali Stanisława Harasymowicza, lat 19.  
W kol. Wygoda-Kolonia pow. Dolina został uprowadzony i zamordowany w lesie przez UPA  leśniczy Dziurzyński Władysław (Edward Orłowski..., jw.; oraz: Siekierka..., s. 34, stanisławowskie). Także: W kol. Wygoda pow. Stanisławów banderowcy uprowadzili i zamordowali Polaka, był to leśniczy Władysław Dziurzyński (Siekierka..., s. 506, stanisławowskie).
   27 czerwca:  
We wsi Dobcza pow. Jarosław upowcy zamordowali 3 Polaków.
We wsi Oleszyce Stare pow. Lubaczów uprowadzili i zamordowali w lesie 5 Polaków.
We wsi Stańków pow. Stryj zastrzelili 1 Polaka. „Stańków [Stryj]. 27 czerwca o 12 w południe obok cerkwi zastrzelono, a następnie przebito bagnetem 21-letniego Kazimierza Piaseckiego, rabując rower, zegarek i pieniądze.” (1944, 3 lipca – Pismo PolKO w Stryju do RGO w Krakowie zawierające wykaz napadów na ludność polską w powiecie Stryj, Żydaczów i Rohatyn od maja do czerwca 1944 roku. W: B. Ossol. 16721/2, s. 33-34).
   W nocy z 27 na 28 czerwca:    
We wsi Biłka Królewska pow. Lwów: „27/28.06.44 r. zginął Żółkiewski Franciszek w czasie patrolowania lasu.” (Prof. dr hab. Leszek S. Jankiewicz: Uzupełnienie..., jw.;  Seria – tom 8).
We wsi Gaik pow. Brzeżany: „27/28.06.1944 r. zostali zam. Dziadosz Józef l. 15; Dziadosz Stanisława l. 18.” (prof. dr hab. Leszek Jankiewicz: Uzupełnienie..., jw., tom 7).  
   28 czerwca:  
We wsi Balicze Podróżne pow. Żydaczów banderowcy zamordowali 2 Polaków, rodziców ks. Jana Przytockiego ze Stanisławowa.
We wsi Pohorce pow. Rudki obrabowali i spalili 3 gospodarstwa polskie oraz zamordowali 1 Polaka.
W kol. Kolonia Polska pow. Leżajsk uprowadzili z kościoła i zamordowali w lesie w Cieplicach 41-letniego Polaka.
   29 czerwca:  
We wsi Krasne pow. Jarosław miejscowi Ukraińcy i ze wsi Dobcza oraz oddział Mongołów zamordowali 3 Polaków i 2 Ukraińców.  
We wsi Moszczenica pow. Lubaczów miejscowy Ukrainiec oskarżył do Niemców Polaka Wojciecha Nieckarza  o posiadanie broni, w wyniku czego Niemcy Polaka zamordowali.
   30 czerwca:  
We wsi Prusie pow. Lubaczów upowcy zamordowali 4 Polaków, w tym dziewczyny lat 14 i 20.  
We wsi Radróż pow. Rawa Ruska zamordowali 5-osobową rodzinę polską z córkami lat 13, 14 i 17. „Po mordzie w Jamnicy zaczęto przybijać do polskich domów kartki z wiadomością, że mają od razu wyjechać za rzekę San, bo inaczej zostaną zabici. Polacy postanowili wyjechać, zostali praktycznie tylko Ukraińcy. Wielu nie spodziewało się, że upowcy także będą szukać informacji o rodzinach mieszanych polsko-ukraińskich. Dla nich Ukrainiec musiał być czysty narodowościowo, jeżeli miał jakąś część korzeni Polskich, był uważany za Polaka. Dlatego właśnie w czerwcu 1944 roku przyszli banderowcy do domu Romaników i znęcając się nad swoimi ofiarami zamordowali rodzinę. Sąsiedzi musieli bardzo dobrze słyszeć przeraźliwe piski i krzyki mordowanych, które po kolei cichły… ale nie reagowali, zabili Stefana, Zofię i ich córki: Marię i Jadwigę. Romanik był Ukraińcem, na jego oczach mordowali jego córki i żonę, która była Polką. Na końcu zabili jego. Tej samej nocy zabili też Teodora Gołąba, bo miał matkę Polkę. Roman Jakimiec także miał korzenie Polskie, był sołtysem w Radrużu. Upowcy nakazali mu zorganizować kontyngent, miał pozbierać od ludzi żywość, ubrania i pieniądze. Nie zrobił tego i dlatego go zabili, uprzednio znęcając się nad nim.” (http://zlubaczowa.pl/index.php/news/wydarzenia/2084-w-radruzu-uczcza-pamiec-mieszkancow-pomordowanych-przez-upa ).
   W okresie  luty – czerwiec 1944 roku:  
We wsi Iwanikówka pow. Stanisławów upowcy zamordowali 10 Polaków.
We wsi Meducha pow. Stanisławów podczas trzech napadów w 1944 roku: 13 lutego, w  kwietniu oraz w II połowie czerwca, zamordowali 53 Polaków, w tym całe rodziny.
   W okresie kwiecień – czerwiec 1944 roku:  
We wsi Kościejów pow. Łuck upowcy uprowadzili i zamordowali 10 Polaków.
   W maju lub czerwcu 1944 roku:  
We wsi Tarnawa Niżna pow. Turka Ukraińcy zarąbali siekierami na progu domu legionistę Ludwika Gdowskiego.
   W I połowie 1944 roku:     
W okolicy miasteczka Busk pow. Kamionka Strumiłowa: „Moja babcia ze strony mamy Zofia Święcicka (z domu Kary) była rodowitą Ukrainką z krwi i kości i wszystko, co jest we mnie polskie, jej zawdzięczam. /.../ Szóstka moich wujków nocująca w bunkrze niedaleko Buska została zdradzona. Ukraińcy z SS podeszli któregoś wieczoru pod bunkier i kazali innemu mojemu wujkowi wrzucić do środka granat. Nie zabił swoich kuzynów. Został rozstrzelany przed wejściem. W bunkrze również zginęli wszyscy” (Waldemar Maria Poliszuk z Lipinek, Jersey City: „Jedna z najczarniejszych dat” w: „Nasz Dziennik” z 25 – 26 lipca 2009).
We wsi Krupsko pow. Żydaczów Ukraińcy zamordowali 16 Polaków, którzy nie opuścili swoich gospodarstw.
We wsi Kukizów pow. Lwów zamordowali 9 Polaków, w tym 5-osobową rodzinę Koniaków.
We wsi Lipica Dolna pow. Rohatyn zamordowali 7 Polaków, w tym 4-osobową rodzinę Flipiszynów.
We wsi Lubycza Kameralna pow. Rawa Ruska zamordowali około 60 Polaków.
We wsi Majdan Górny pow. Nadworna: „Data nieznana  Majdan Górny pow. Nadwórna: Zastrzeleni: Koręda Jan - robotnik huty szkła; Mroczko Józef.” (1944, 17 lipca – Pismo PolKO w Stanisławowie do Dyrektora RGO w Krakowie zawierające imienny spis osób uprowadzonych i zamordowanych od początku napadów, od września 1943 do 15 lipca 1944. W: B. Ossol. 16721/1, s. 349-373). Jan Koręda figuruje jako członek UPA  działający od 1944 roku w powiecie Lesko: IPN Rz 00141/327/D. Niewątpliwie posługiwał się dokumentami zamordowanego Polaka.   
We wsi Malechów pow. Lwów zamordowali 15 Polaków
We wsi Michalin pow. Łuck NKWD rozstrzelało 1 Polaka po fałszywym donosie Ukraińca, że zabił on partyzanta sowieckiego.  
We wsi Narajów pow. Brzeżany banderowcy powiązali drutem i sznurkiem 17 Polaków a następnie ich wymordowali.
We wsi Podmichałowce pow. Rohatyn zamordowali 15 Polaków, w tym Różę Ożarków z 3 córkami.
We wsi Rypne pow. Dolina uprowadzili z domów i zamordowali w lesie 4 Polaków.
We wsi Sokółka pow. Złoczów zamordowani zostali przez banderowców: Dubasiewicz Antoni l. 19, Józef l. 22, Dzikowski Tadeusz l. 35, Jasiński Michał l. 20, Józef l. 23, Lubacz Jan l. 34, Mikulski Hieronim l. 27, Mieczysław l. 18, Józef l. 26, Szczęsny Ludwik l. 29, Wojnarowski N. i 3 akademików z Poznania. (Kubów..., jw.).
We wsi Uherce Zapłatyńskie pow. Sambor zostało zamordowanych przez UPA w lasach monastyrskich 5 Polaków, pracowników leśnictwa.  
W miasteczku Zabłotów pow. Śniatyn upowcy zamordowali 20 Polaków.
   W czerwcu  1944 roku:
We wsi Antoniówka pow. Tłumacz: „W czerwcu 1944 r. został zamordowany Obacz Józef.”  (Prof. dr hab. Leszek S. Jankiewicz: Uzupełnienie..., jw.;  Seria – tom 8).
We wsi Babińce pow. Borszczów w czerwcu 1944 roku została zamordowana przez Ukraińców 10-letnia polska dziewczynka (Kubów..., jw.).    
We wsi Baszuki pow. Krzemieniec Ukraińcy zamordowali Polkę Marię Głowacką, mieszkankę Gontowej  (http://www.milno.pl/readarticle.php?article_id=6).   
We wsi Besko (Beskid Niski) zamordowali 2 Polaków.
We wsi Bogdanowka pow. Zborów bojówkarze SB-OUN uprowadzili 5 Polaków; po 4 ślad zaginął, piątego po okrutnych torturach zamordowali we wsi Połoniczna pow. Kamionka Strumiłowa.
W powiatowym mieście Brzeżany został zamordowany Plebankiewicz N. l. 35. (Kubów..., jw.).
We wsi  Chlebowice Świrskie pow. Przemyślany zamordowana została Dunicz Anna. (Kubów..., jw.). W tej wsi podczas napadu 26 lutego 1944 roku zastrzelony został Adam Dunicz, lat 46, natomiast podczas napadu 26 marca 1944 roku syn Adama,  lat 10. (Komański..., s. 283).
We wsi Chotylub pow. Lubaczów zamordowany został przez bojówkarzy UPA  Andrzej Łakomy.  
We wsi Dłużniów pow. Sokal (obecnie pow. Hrubieszów) dwaj umundurowani Ukraińcy uprowadzili pracującego na swoim polu Polaka Józefa F. „gdzie go z nieustalonych powodów zastrzelili” (IPN Lublin, śledztwo sygn. S. 69/11/Zi).
We wsi Druszczów pow. Rohatyn banderowcy zamordowali 3 Polaków, w tym 2 kobiety (jedna, lat 23, na drodze w rejonie wsi Byszków).
We wsi Dziedziłów pow. Kamionka Strumiłowa prawdopodobnie w czerwcu 1944 roku: „Zamordowano 7 Polaków oraz 2 Gestapowców, którzy przybyli ze Lwowa po swoje rzeczy. Gestapo wdrożyło dochodzenia. Trupy Polaków kazano wydać, zaś dochodzenia przeciw Ukraińcom z polecenia lwowskiego Gestapo kazano wstrzymać.” (1944, 4 lipiec – Notatka RGO Lwów dotycząca mordów na Polakach z rejonu Kamionki Strumiłowej dokonywanych przez Ukraińców. W:  B. Ossol. 16722/2, s. 13).   
We wsi Felizienthal pow. Stryj zamordowali 3 Polaków: Jana Stańczyka z 2 synami.
We wsi Germakówka pow. Borszczów miejscowi młodzi Ukraińcy uprowadzili, zgwałcili i zamordowali 5 dziewcząt polskich; Zginęły: 15-letnia Janina Bilińska, 15-letnia Stanislawa Hygier, 15-letnia Paulina Piaseczna, 17-letnia siostra Stanisławy Hygier, 18-letnia Zofia Diaczyn (Komański..., s. 37). W czerwcowa niedzielę 1944 roku pięć młodych dziewcząt wybrało się na stację kolejową pożegnać chłopców, którzy odjechać mieli do Wojska Polskiego. „Nagle pojawiła się grupa wyrostków ukraińskich. Był wśród nich Dmytro Husak, znałem go ze szkoły. Podeszli do dziewcząt, wzięli je pod ramiona i poprowadzili w głąb wioski. Po tym wydarzeniu nikt już tych dziewcząt nie widział i nie znaleziono ich ciał. Po wielu latach Ukrainka Nastia Burdajna, która była we wsi staniczną, opowiedziała o losie tych dziewcząt. Otóż zaprowadzono je do lasu i tam były gwałcone przez kilka dni, następnie spuszczono z nich krew i wbito kołki drewniane w narządy rodne. Pogrzebano je w okopach pod lasem na Glince” (Stanisław Leszczyński; w: Komański..., s. 543).
W miasteczku Halicz pow. Stanisławów w II połowie czerwca 1944 roku banderowcy uprowadzili 4-osobową rodzinę polską, która zaginęła bez śladu.
We wsi Hoczew pow. Lesko upowcy wrzucili podczas mszy do kościoła granaty zabijając 10 Polaków oraz 8 raniąc.  
We wsi Husynne pow. Chełm policjanci ukraińscy z żandarmami niemieckimi zastrzelili 7 Polaków. „W czerwcu 1944 roku kilku funkcjonariuszy organizacji paramilitarnej Sonderdienst w towarzystwie policji ukraińskiej rozstrzelało we wsi kilka osób. Byli to: Konstanty Król, trzy kobiety o nazwisku Sawicka (lat 68, 45, 3), Bronisława Tamas (lat 42), Wawrzyniec Tarnas (lat 60), Weronika Tamas. Zwłoki pochowano we wspólnym grobie, a po wojnie ekshumowano je i pogrzebano na cmentarzu w Hrubieszowie.” (Jastrzębski..., s. 80; lubelskie).
We wsi Iwanikówka pow. Stanisławów zamordowany został Jan Różański.
We wsi Jakimczyce pow. Rudki banderowcy obrabowali i spalili gospodarstwa polskie oraz zamordowali 15 Polaków.
We wsi Kadłubiska pow. Lubaczów zamordowali 29-letniego partyzanta AK Pawła Kondraciuka.  
We wsi Karczunek pow. Stryj zamordowali 6 Polaków, w tym małżeństwo i 2 małych chłopców, natomiast żandarmi niemieccy z ukraińskim sołtysem zastrzelili 1 Polaka za rzekome kontakty z partyzantami.
We wsi Koniuszki Tuligłowskie pow. Rudki banderowcy obrabowali i spalili gospodarstwa polskie oraz zamordowali 22 Polaków.
We wsi Krasne pow. Jaworów miejscowi Ukraińcy oraz ze wsi sąsiedniej obrabowali i spalili gospodarstwa polskie oraz zamordowali 7 Polaków.
We wsi Kunaszów pow. Rohatyn pod koniec czerwca 1944 roku banderowcy uprowadzili i zamordowali 6-osobową rodzinę polską: babkę, rodziców i 3 dzieci. „Koniec czerwca 1944  Kinaszów pow. Rohatyn: uprowadzeni Ogonowski Karol 53 lat, jego żona, matka żony i troje dzieci.” (1944, 17 lipca – Pismo PolKO w Stanisławowie do Dyrektora RGO w Krakowie zawierające imienny spis osób uprowadzonych i zamordowanych od początku napadów, od września 1943 do 15 lipca 1944. W: B. Ossol. 16721/1, s. 349-373).
We wsi Laszki Królewskie pow. Przemyślany zamordowali 6 Polaków: 4 kobiety, 1 dziecko, 1 mężczyznę. Byli to: Dżaluk Zofia i jej dziecko; Bogusławska Bronisława; Filipów Mikołaj; Gruszecka Katarzyna; Masztalerz Barbara. (Józef Wyspiański: Barbarzyństwa OUN-UPA, Lubin 2009, s. 286).
We wsi Lisie Jamy pow. Lubaczów Ukraińcy z SKW zamordowali 2 Polaków, w tym kobietę.  
We wsi Łówcza pow. Lubaczów upowcy zamordowali w lesie 2 Polaków.
We wsi Łahodów pow. Przemyślany: „W czerwcu 1944 r. zamordowano 7 Polek z małżeństw mieszanych, NN”. (prof. dr hab. Leszek Jankiewicz: Uzupełnienie..., jw., tom 7).
We wsi Łukawiec pow. Lubaczów upowcy zamordowali Stanisława Kociołka.
We wsi Majdan pow. Lubaczów zamordowali 2 Polaków.
We wsi Majdan Sieniawski pow. Jarosław zamordowali 2 Polaków, w tym lat 19.  
We wsi Malinów pow. Rudki uprowadzili i zamordowali 1 Polaka.
We wsi Meducha pow. Stanisławów zamordowali 3-osobową rodzinę Sorokowskich.
We wsi Mosty pow. Rudki obrabowali polskie gospodarstwa i zamordowali 12 Polaków.
We wsi Majdan Krynicki pow. Tomaszów Lubelski w walce z UPA zginął partyzant AK, lat 25.  
We wsi Niedzieliska pow. Przemyślany zamordowali 6 Polaków, w tym Teklę Tereszczyn z 15-letnią córką Marią i 3-letnim synem Stanisławem.  
We wsi Nowa Wieś pow. Rudki obrabowali gospodarstwa polskie i zamordowali 40 Polaków.  
We wsi Obroszyn pow. Lwów: „W końcu czerwca 1944 r. zamordowano 3 Polaków NN.”  (Prof. dr hab. Leszek S. Jankiewicz: Uzupełnienie..., jw.;  Seria – tom 8).
We wsi Olszanik pow. Sambor zamordowali 2 rodziny polskie, które nie opuściły wsi, tj. 10 Polaków.  
We wsi Pacyków pow. Dolina w II połowie czerwca 1944 roku obrabowali i spalili gospodarstwa polskie oraz zamordowali 40 Polaków. (Siekierka..., s. 26, stanisławowskie).  
We wsi Pacyków pow. Stanisławów w II połowie czerwca 1944 roku obrabowali i spalili gospodarstwa polskie oraz zamordowali 30 Polaków (Siekierka..., s. 496; stanisławowskie). „W drugiej połowie czerwca spalono wieś Pacyków koło Stanisławowa, część ludności wymordowano, część zdołała ujść. Dokonano także większych napadów na ludność polską we wsiach: Meducha i Kąkolniki.” (1944, 7 lipca – Notatka dotycząca napadów ukraińskich w powiecie stanisławowskim.  W: AAN, 47, s. 90).
We wsi Plichów pow. Brzeżany zamordowali 5 Polaków.
We wsi Płazów pow. Lubaczów uprowadzili do lasu i zamordowali 3 Polaków.
We wsi we wsi Poluchów Mały pow. Przemyślany obrabowali i spalili gospodarstwa polskie oraz zamordowali 15 Polaków.  
We wsi Poluchów Wielki pow. Przemyślany obrabowali i spalili gospodarstwa polskie oraz zamordowali 20 Polaków.
We wsi Posada Dolna pow. Sanok esesmani ukraińscy z SS „Galizien – Hałyczyna” zastrzelili 4 Polaków.
We wsi Poświerz pow. Rohatyn banderowcy zamordowali dwóch 20-letnich Polaków, którzy powrócili do swoich domów.
W mieście powiatowym Przemyślany zamordowali 3-osobową rodzinę polską: rodziców i córkę. (Kubów..., jw.).
We wsi Radelicz pow. Drohobycz obrabowali i spalili 5 gospodarstw polskich i zamordowali 2 Polaków.
We wsi Radróż pow. Rawa Ruska zamordowany został Stefan Gołąb.  
We wsi Reszniówka pow. Zborów został otruty przez Ukraińców Piotr Dec z przysiółka Kamionka należącego do wsi Milno. (Adolf Głowacki:  „Milno – Gontowa”,  Szczecin 2008).
W miasteczku Rożniatów pow. Dolina banderowcy uprowadzili do lasu i zamordowali 6 Polaków.  
We wsi Sielec pow. Stanisławów zamordowali Polaka, technika drogowego Adama Hołynskiego.
We wsi Siemianówka pow. Lwów zamordowali podczas sianokosów 2 Polaków.
We wsi Stawki Kraśnieńskie pow. Skałat uprowadzili 16-letniego Jana Gancarza, zamknęli go w piwnicy u ukraińskiej rodziny Rendiaków. Tam go torturowali; i tam zginął śmiercią głodową.
We wsi Strzałkowce pow. Borszczów uprowadzili z drogi Strzałkowce - Piszczatyńce 13-letniego Zbigniewa Koropackiego i zamordowali go.
We wsi Susłów pow. Rudki obrabowali i spalili gospodarstwa polskie oraz zamordowali 25 Polaków.
We wsi Synowódzko Wyżsne pow. Stryj zamordowali 42 Polaków, którzy nie opuścili swoich gospodarstw.
We wsi Szpikołosy pow. Hrubieszów policjanci ukraińscy zastrzelili 5 Polaków „bez jakiegokolwiek powodu’.
We wsi Tarnawka koło Żahotyna policjanci ukraińscy aresztowali Polaka, który zaginął.
We wsi Tarnowica Polna pow. Tłumacz banderowcy zamordowali 2 młodych chłopców polskich.
We wsi Turylcze pow. Borszczów zamordowali 5 Polaków i 1 Żyda.
We wsi Uhryńkowce pow. Zaleszczyki zamordowali 2 Polaków.
Koło wsi Ulhówek pow. Rawa Ruska : „Wtem na skraju lasu dąbrowskiego ujrzeliśmy okropny, mrożący krew w żyłach widok. Przed nami leżały cztery sczerniałe trupy – dwu kobiet i dwojga dzieci, straszliwie zmasakrowane. (...) Wydłubane oczy, wyrwane języki, odrąbane ręce i nogi, oderżnięte piersi i przebite bagnetami narządy rodne. Obok jednej z ofiar walała się kenkarta polska. Takiego obrazu nie zapomina się.” (kpr. Ryszard Hryniewiecki ps. Bokser, relacja z marszu na Ulhówek, Zamojszczyzna; za: https://www.salon24.pl/u/65-lat-temu/113175,galicja-lubelszczyzna-wolyn-czerwiec-1944).
We wsi Winiatyńce pow. Zaleszczyki: „W czerwcu 1944 r. został uprowadzony przez banderowców udających funkcjonariuszy NKWD i zaginął - Nowaczek Franciszek”. (prof. dr hab. Leszek Jankiewicz: Uzupełnienie..., jw., tom 7).
We wsi Wygoda pow. Dolina banderowcy zamordowali 10 Polaków, w tym geodetę i leśniczego. Także został zamordowany pracownik kolejki leśnej Petruk, imię nieznane. (Edward Orłowski..., jw.).
We wsi Zamoście pow. Przemyślany bojówka SB OUN Kupiaka zamordowała Chochułę Marię (Ukrainkę) i Szulgę Michała; los pozostałych Polaków z tej wsi nie jest znany. „W tym samym czasie (tj. w czerwcu 1944 roku – przypis. S.Ż.) Kupiak wysłał innych bandytów do wsi Zamościce, gdzie zatrzymali Michała Szulgę, komendanta gliniańskiej Straży Pożarnej oraz Marię Chochułę, którą podejrzewali o łączność z partyzantami. Wykonując rozkaz Kupiaka, Szulgę zabili na miejscu, ponieważ stawiał im opór a Chochułę przywieźli do wsi Połoniczna, gdzie zmarła w wyniku nieludzkich tortur.” (Bronisław Szeremeta: „Watażka jego zbrodnie i zakłamane wspomnienia”. W: http://www.republika.pl/szeremeta/watazka.htm _).  
We wsi Zielińce pow. Borszczów zamordowali 10 Polaków, w tym 4-osobową rodzinę Robaków.
We wsi Żeniów pow. Przemyślany zamordowali 10 Polaków. „W czerwcu 1944 roku, Kupiak napadł na wieś Żeniów koło Glinian, porwał ślusarza Wasyla Czarkowskiego, zawiózł go do lasu, gdzie po bestialskich torturach, zamordował.”  (Bronisław Szeremeta: „Watażka jego zbrodnie i zakłamane wspomnienia”. W: http://www.republika.pl/szeremeta/watazka.htm ). Zamordowani zostali m.in.,: Anklewicz Grzegorz; Anklewicz, s. Stanisława; Anklewicz Maria; Anklewicz Michał; Anklewicz Tadeusz; Chochuła Maria;  Szulga Michał; Czarkowski Wasyl, Ukrainiec. (Józef Wyspiański: Barbarzyństwa OUN-UPA, Lubin 2009, s. 119). Oraz: „Chochuła Maria porwana z Żeniowa w czerwcu 1944 r. do sąsiedniej wioski przez bandę D. Kupiaka. Zmarła podczas tortur”. (Józef Wyspiański: Barbarzyństwa OUN-UPA, Lubin 2009, s. 292).
We wsi Żulice pow. Złoczów zamordowali 15 Polaków, w tym 4- osobową rodzinę Nahorczyńskich i 5-osobową rodzinę Regułów.  
We wsi Żyrawa pow. Żydaczów banderowcy zamordowali Bronisława Kozłowskiego.  
 Stanisław Żurek   

Podstawowe źródła opracowania, które nie są wymieniane przy podawanych przypadkach zbrodni:  
Jastrzębski Stanisław: Ludobójstwo nacjonalistów ukraińskich na Polakach na Lubelszczyźnie w latach 1939 – 1947; Wrocław 2007.  
Komański Henryk, Siekierka Szczepan: Ludobójstwo dokonane przez nacjonalistów ukraińskich na Polakach w województwie tarnopolskim 1939 – 1946; Wrocław 2004.
Siekierka Szczepan, Komański Henryk, Bulzacki Krzysztof:: Ludobójstwo dokonane przez nacjonalistów ukraińskich na Polakach w województwie lwowskim 1939 – 1947; Wrocław 2006.
Siekierka Szczepan, Komański Henryk, Różański Eugeniusz: Ludobójstwo dokonane przez nacjonalistów ukraińskich na Polakach w województwie stanisławowskim 1939 – 1946; Wrocław, bez daty wydania, 2007.
Siemaszko Władysław, Siemaszko Ewa: Ludobójstwo dokonane przez nacjonalistów ukraińskich na ludności polskiej Wołynia 1939 – 1945; Warszawa 2000.
Sowa Andrzej L.: Stosunki polsko-ukraińskie 1939 – 1947; Kraków 1998.